Ciacho czy nie, sprawia, że policzki nabierają rumieńców a serce szybciej bije. A o to przecież w końcu chodzi:) – Tomek Choiński, pierwszy ambasador programu Total Fitness, instruktor fitness i kulturystyki z wieloletnim doświadczeniem, zaprasza na trening. Według opisu na okładce płyty „to intensywny trening interwałowy, w którym większość ćwiczeń przeznaczona jest na brzuch, uda i pośladki”. Do tego chwytliwe slogany: „speed effect”, „szczupła sylwetka w 4 tygodnie” oraz Ewa Chodakowska na okładce i mamy kolejny hit.
Rozgrzewka i pierwsze trzy części (każda trzykrotnie powtarzana) to jeszcze nic strasznego: kombinacje wykroków, wariacji na temat deski i spięć brzucha. Tomek wszystko dokładnie tłumaczy, spokojnie i sugestywnie, zwraca uwagę na poprawną technikę. Odpowiada mi taki styl, nie lubię dziarskich pokrzykiwań. Przeskoki i pajace – wzrasta dynamika. Mięśnie zaczynają palić. Tomka najwyraźniej też, bo zarządza 10 minut przerwy;) na szczęście każde z ćwiczeń można wykonywać w łatwiejszej wersji. A w części piątej jeszcze bardziej rośnie dynamika: tu potrzebna jest trochę większa dawka motywacji (ćwiczenia tylko z pozoru wydają się łatwe) więc i Tomek zaczyna wydawać komendy bardziej zdecydowanym tonem. No i ściąga koszulkę:) nie ukrywam – lubię to:) Na zakończenie rozciąganie (przez Ewę na poprzednich płytach traktowane trochę po macoszemu) i … można zaczynać dzień:)
Słyszę tak mieszane opinie o tej płycie, że sama nie wiem czy polować na nią choćby na allegro czy sobie odpuścić, ewentualnie poczekać aż ktoś litościwy ją udostępni
Millie, wydaje mi się, że można ją jeszcze dostać. Ja swoją kupiłam w Tesco. Na allegro przepłacisz a 14zł to cena wg mnie w sam raz.
Uważam, że warto kupić tą płytę. Aczkolwiek to też zależ na jakim poziomu zaawansowania jesteś. Jednak nawet „obyte” z tematem dziewczyny się zmęczą. Siódmych potów ze mnie ten trening nie wyciągnął, ale zmęczyć zmęczył. Najbardziej podoba mi się część ostatnia. Co do Tomka, moim zdaniem duży plus tutaj dla niego. Cały czas zwraca uwagę na technikę wykonywania każdego ćwiczenia nie nudząc przy tym, czego u Ewy brakuje. Lubię Ewy treningi, ale brakuje mi porządnej rozgrzewki i dobrego rozciągania po.
jak dla mnie ta płyta bardzo na tak 🙂 i też mi się spodobało, że zwraca uwagę na technikę, bo to ważne. a rozciąganie było już o wiele lepsze niż w pierwszym Total Fintessie
theway-tohappiness.blogspot.com
Moim zdaniem – najlepszy trening na uda. Po żadnym innym mnie tak nie palą. Spośród wszystkich treningów z serii Total Fitness to mój nr 1.