Energetyczny poranek


1

Słońce zawsze dodaje mi energii. Wysiłek (co za paradoks) – również. Kilka szybkich kilometrów, uśmiechy wymieniane ze spacerowiczami i (coraz liczniejszymi) biegaczami.I jeszcze seria ćwiczeń pliometrycznych.  Można zaczynać dzień. Bez kawy. Z turbodoładowaniem.

5 myśli na temat “Energetyczny poranek”

  1. w sobotę tak spróbuje, mam nadzieję że mi się w głowie nie zakręci noooo i myślę że śniegu już nie będzie 🙂

Dodaj komentarz