Nowość wydawnictwa Świat Książki „Jak schudnąć po 40?” to ładnie wydany poradnik. Autorka, czterdziestoletnia Agnieszka Mielczarek, miło uśmiecha się z okładki i kilku kolejnych stron – jest żywą, bardzo sugestywną reklamą swojego dzieła. Zawodowo zajmuje się zresztą coachingiem ( jest dyplomowanym coachem zdrowia) a trzydziestodniowy program dla młodego zdrowia i szczupłej sylwetki przetestowała najpierw na sobie.
Czy warto słuchać coacha?
Czterdziestolatki, zwłaszcza te, które niejednokrotnie próbowały się odchudzać większość z rad zawartych w początkowych rozdziałach nieraz już pewnie słyszały: „jedz powoli”, „pij zieloną herbatę”, „ogranicz porcje”, „uprawiaj sport” – znajdziemy to w każdym pisemku dla kobiet i w co drugim portalu. Dlaczego więc nie stosujemy w praktyce? a jeśli stosujemy, to dlaczego nie widzimy efektów? być może brakuje tej odrobiny wsparcia z zewnątrz. „Szczypta coachingu” to zaledwie 9 stron ale warto z uwagą je przeczytać, bo Agnieszka pomaga tu przeanalizować emocje, nazwać najważniejsze problemy, stopniowo stworzyć nowe przyzwyczajenia. Dopiero później, gdy już nauczymy się przezwyciężać przeciwności i poznamy kilka prostych tricków (jak nie przekąszać w ciągu dnia pod wpływem stresu, żyć zgodnie z rytmem dnia, uporać się z cellulitem) dostajemy wytyczne programu świadomego odżywiania. Jeszcze garść inspiracji – krótkie rozmowy z energicznymi, aktywnymi czterdziestkami i – jesteśmy gotowe na wyzwanie: 30 dni dla młodego wyglądu i szczupłej sylwetki.
Menu na 30 dni. 90 zdrowych i smacznych dań
Kolejne strony to już gotowe propozycje na śniadania obiady i kolacje – w sumie 90 przepisów. Nie znajdziemy w nich pszenicy (bo gluten), jajek (uczulają) mięsa (wg. Autorki powołującej się na naukowe doniesienia, mieszkańcy rejonów, w których praktycznie nie je się mięsa, mleka ani serów są najdłużej żyjącymi ludźmi na świecie) ani ryb (ze względu na zawartość metali ciężkich). Co więc zostało? Rośliny, rośliny, rośliny: warzywa, owoce, orzechy, kasze. Wbrew pozorom to bardzo wiele smacznych możliwości. Agnieszka zapewnia, że proponowany przez nią sposób odżywiania jest właściwy nie tylko dla chcących zachować zdrowie i urodę kobiet po czterdziestce (to one stanowią większość jej klientek) ale dla każdego. Skorzystają i osoby mające problemy ze skórą (ściśle związane z odżywianiem) i młodzież w okresie dorastania (bogactwo mikro- i makroelementów na tu bardzo duże znaczenie) Każdy przepis jest ładnie zilustrowany – zdjęciem lub grafiką. Aż chce się jeść! I dobrze, bo „dieta” w tym programie nie oznacza przykrych wyrzeczeń, pozbawiania się przyjemności, głodzenia.
Początkowo faktycznie obawiałam się że stosując program Agnieszki będę chodzić głodna. Być może winne są dość lakoniczne opisy: śniadanie – koktajl jaglany, obiad – sałatka marokańska, kolacja – zupa z kukurydzy – czy można się tym najeść? Można, potrawy są i smaczne i pyszne (uwaga, niektóre przepisy są rozpisane na trzy, nawet cztery porcje) Choć wiele składników często się powtarza (awokado!) nie sposób się nudzić. Wkrótce się przekonacie, bo kilkoma ulubionymi przepisami na pewno się podzielę!
Ciekawa propozycja 🙂
Nigdy w życiu nie musiałam się odchudzać 🙂 Ale bardzo lubię czytać książki o zdrowym odżywianiu, a od kiedy nie jem mięsa to już lektura obowiązkowa.
Ja podobnie (ok, ze 3kg zawsze niby mozna zrzucić;) – traktuję tę książkę raczej jako zbiór propozycji na smaczne i zdrowe dania
Życie zaczyna się w końcu po 40, specjalne diety pokoleniowe również 🙂 Ciekawe. Z tego co widzę, książka jest ładnie wydana i gdybym była już w tym wieku, mogłabym się pokusić, by ją przejrzeć w księgarni.
40 wprawdzie jeszcze nie mam ale lubie takie ksiazki stosować jako inspiracje do przepisów. Zwykle są wypełnione fajnymi propozycjami na smaczne i zdrowe dania 🙂
Tematyka zupełnie nie dla mnie, ale coacha nie tyle warto słuchać, co warto z nim pracować nad problemem. Bo to on słucha klienta i pozwala mu zobaczyć więcej, np. dlaczego nie mogę schudnąć albo czegoś zrobić. Jakie są blokady. To jest z reguły podstawa osiągania wszystkich celów. Trzeba zobaczyć, co przeszkadza i to rozpuścić.
Ja nie staram się odchudzać, a racjonalnie odżywiać – to dużo zdrowsze i przyjemniejsze 🙂 mam nadzieję, że gdy dobiję do 40 nie będę musiała martwić się zbędnymi kilogramami 😉
Warto zadbać o siebie w każdym wieku 🙂 Odpowiednia dieta, ruch i relaks potrafią zdziałać cuda 🙂
Miałem okazję zapoznać się z tą książką i bardzo przyjemna pozycja 🙂
Bardzo interesuje mnie tematyka zarówno zdrowego odżywiani jak coachingu, więc bardzo chętnie sięgnę po tę książkę:). Bardzo ciekawa jestem tych przepisów. Tez wielka fanka mięsa nie jestem, ale nie wyobrażam sobie jak się bez niego całkowicie obejść.
Chętnie bym przejrzała tę książkę, ale nie ze względu na odchudzanie tylko w poszukiwaniu inspiracji. Zawsze można znaleźć jakieś ciekawe przepisy, a takich nigdy za wiele 😉
Ciekawa propozycja, co prawda 40 jeszcze nie mam, ale wciąż poszukuję inspiracji na zdrowe jedzonko i niekoniecznie z mięsem 🙂 Będę mieć tę książkę na uwadze, a kiedy już ją dorwę, przy okazji podzielę się z mamą 🙂
Pozdrawiam!
Jak dla mnie trochę za dużo to wykluczeń – nie lubię czegoś takiego, bo kiedyś człowiek wraca do starych nawyków i wcale na zdrowie mu to nie wychodzi. Lepiej jeść „wszystko”, ale z umiarem i dbać o kondycję fizyczną.
Mimo tego, chętnie przyjrzałabym się tym przepisom i poradom, żeby móc coś sobie z tego wybrać 🙂
Większość przepisów naprawdę jest spoko.
Widziałam dzisiaj tę książkę w supermarkecie i zastanawiałam się czy kupić…
Pomogłam w decyzji?
Nie wytrzymałabym 30 dni bez mięsa, jestem strasznym mięsożercą 🙂 chociaż awokado kocham i z chęcią wykorzystałabym je w kuchni
Ja też – gdyby nie cena, codziennie jadłabym awokado:)
Ciekawa pozycja. I te zdjęcia. Uwielbiam książki o zdrowym trybie życia ❤
Szata graficzna faktycznie – na bardzo duży plus:)