Przywitaj wiosnę w dobrej formie


Ręka do góry, kto przyrzekał 31 grudnia, że od 1 stycznia zacznie dbać o siebie? Co sprytniejsi zastrzegli, że „Nowy Rok – nowa ja ale biegać zacznę na wiosnę” Wiadomo, krótkie dni nie służą walce o super formę. Aura raczej negatywnie wpływa na samopoczucie, organizm jest narażony na wiele negatywnych czynników: gwałtowne zmiany temperatury, szalejące wirusy i bakterie. Łatwiej o urazy i kontuzje, gdy biega się na śliskiej powierzchni, w dodatku po ciemku. Przeciwności możesz mnożyć, usprawiedliwiając tym samym błogie lenistwo.
Możesz też nie przejmować się tym wszystkim, cieszyć się aktywnością a wiosnę przywitać w dobrej formie i świetnym nastroju.

Zadbaj o dietę
Czy Ci się to podoba, czy nie – jesteś tym, co jesz. Zbilansowana i dopasowana do trybu życia dieta to podstawa zdrowia.
Pamiętaj, że zimą potrzebujesz więcej energii. Nie bój się tłuszczu – poszukaj go w orzechach, migdałach, awokado i oliwie z oliwek. Postaraj się spożywać pokarmy bogate w witaminy i komponuj posiłki tak, by dostarczyć organizmowi węglowodany złożone – stopniowo uwalniające energię.
Podstawowe informacje dotyczące żywienia osób aktywnych znajdziesz tutaj – PODSTAWY ŻYWIENIA DLA AKTYWNYCH.

zadbaj o dietę

Regularna dawka ruchu
Ruch to zdrowie – każdy słyszał ten slogan. A jednak większość z nas ciągle jeszcze zawiesza swą aktywność na czas zimowych miesięcy. Krótkie dni i niesprzyjająca pogoda sprawiają, że chętniej spędzamy czas w domu bezczynnie czekając na wiosenne przebudzenie. Co przez to tracimy? – zwiększoną odporność, lepszą kondycję, a także pozytywny nastrój i energię do działania. To powinno wystarczyć, żeby przełamać zimową chandrę i zapewnić sobie odrobinę ruchu. Bo wiele nie trzeba: na początek niech to będzie pół godziny co drugi dzień. Tyle wygospodaruje nawet najbardziej zapracowana osoba. Jeśli chcesz biegać zimą – wystarczy motywacja i odpowiedni strój (bo pogoda na trening jest zawsze:)
Jeśli nie chcesz biegać – maszeruj z kijkami, wybierz się na narty, naucz się jeździć na łyżwach. Ostatecznie wykup karnet na fitness i zacznij z niego korzystać.

Aktywność na świeżym powietrzu daje radość!
Aktywność na świeżym powietrzu daje radość!

Chroń kości i stawy
Aby cieszyć się pozytywnym wpływem ruchu na zdrowie i samopoczucie trzeba szczególnie zadbać o kości i stawy. Na oblodzonej, nierównej nawierzchni trudniej utrzymać równowagę – do zwichnięcia czy złamania niewiele wystarczy. Przed kontuzją mogą uchronić ćwiczenia propriocepcji oddziałujące na mięśnie i więzadła. Kości i stawy wzmocnią suplementy diety z kolagenem, wapniem i witaminą D.

Latem przede mną spore wyznanie. Aby dobrze przygotować się do startu w Cortina Trail zwiększam obciążenia treningowe: czeka mnie kilka wycieczek biegowych w górach, masa podbiegów( i nie mniej wymagających zbiegów), treningi na siłowni. Nie mam zamiaru się oszczędzać!
Dzięki współpracy z Orkla Health Poland porządnie zadbam o stawy, którym szczególnie teraz należy się ochrona i regeneracja. Regularnie zażywam  LITOZIN® Kolagen – preparat, który w swoim składzie zawiera kolagen typu II ( główny typ kolagenu występujący w chrząstce stawowej) oraz  Rosenoid® – naturalny kompleks składników bioaktywnych wyizolowanych z dzikiej róży i witaminy C oraz miedź.

Litozin
suplementy wspomagające stawy

2 myśli na temat “Przywitaj wiosnę w dobrej formie”

  1. Właśnie od dzisiaj, po raz kolejny podjąłem próbę „zdrowego” zrzucenia nadmiernych kilogramów i zdrowszego odchudzania. Podobno wystarczy motywacja i upór w dążeniu do celu. Póki co mam te dwie rzeczy w nadmiarze. Z dnia na dzień dzień staje się dłuższy co daje więcej możliwości na zorganizowanie sobie aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Ja wybrałem bieganie, jednak jest mi troszkę ciężko ponieważ mieszkam w terenie „górzystym” i jak nie wzniesienie to spadek przez co o wiele szybciej się męczę i mam wrażenie, iż nie wykonuję treningu prawidłwo. Jak po kilkunastu dniach regularnego biegania forma się nie polepszy, będę musiał coś na to wymyślić…
    Serdecznie pozdrawiam, i życze sukcesów zarówno w odniesieniu do życia prywatnego, sportu i prowadzenia bloga!

    1. Góry faktycznie dają popalić. Na początek spróbuj marszobiegu (nawet w płaskim terenie jest polecany dla początkujących – patrz metoda Gallowaya, a w górach jest wręcz uzasadniony)
      Kilkanaście dni to może być zbyt mało czasu, żeby dostrzec znaczący postęp (może, nie – musi) – nie zrażaj się tym, tylko konsekwentnie rób swoje.
      Trzymam kciuki i będę sprawdzać, co u Ciebie!

Dodaj komentarz