Bieganie po plaży


Wypad nad morze –  świetna okazja do urozmaicenia treningu. Zwiększona produkcja endorfin zapewnia doskonały nastrój bo bieganie po plaży silnie pobudza wszystkie zmysły.Zresztą, plaża daje ogromne możliwości: Sport to Pestka pokazuje, jak aktywnie spędzać czas na plaży: 15 sprawdzonych sposobów! – sprawdźcie.

Ja, wiadomo, skupiam się na bieganiu.

Co trzeba wiedzieć aby poza przyjemnością przyniosło  też oczekiwany efekt treningowy?

bieg po plaży

Pora dnia ma znaczenie
Wcześnie rano zwłaszcza w upalne dni temperatura powietrza jest znacznie przyjemniejsza. Im później tym cieplej (no, chyba, że nad Bałtykiem!) i tym więcej plażowiczów. I to oni stanowią główny problem bo ich obecność nie sprzyja treningowi, chyba że lubisz slalom miedzy kocami, zamkami z piasku i dziećmi goniącymi piłkę.
W czasie zachodu słońca jest bardziej romantycznie a spacerowicze zachowują się bardziej przewidywalnie.

Wybór podłoża
Brzeg morza jest zazwyczaj dość nierówny: na nachylonym podłożu stale stawiasz wyżej jedną stopę, krzywo pracuje też miednica i kręgosłup. To prosta droga do kontuzji… Biegnąc w pięknym otoczeniu zapominasz o dystansie – od czasu do czasu zmieniaj kierunek aby uniknąć jednostronnego przeciążenia.
Nieco dalej od granicy wody piasek jest sypki, bardziej miękki. Na tak niestabilnym podłożu ulega poprawie Twoja równowaga; ćwiczysz propriocepcję: czucie głębokie, wzmacniasz mięśnie stabilizujące.

bieg w miękkim piasku

W butach czy boso?
Przynajmniej część treningu warto robić na bosaka. Zmuszasz wtedy krótkie mięśnie stóp (na ogół rozleniwione) do ciężkiej pracy (ciężej pracują zresztą wszystkie mięśnie). Dobrze jednak zabrać ze sobą buty: piasek potrafi konkretnie obetrzeć delikatna skórę, która  nie przywykła do kontaktu z szorstkim podłożem. W bardzo gorące dni mocno nagrzany piach może też powodować oparzenia.
Aby zminimalizować problem otarć (przypadkowo zmoczone buty + piach, który wniknie do wnętrza buta przez cholewkę z siatki) stosuj krem (np. Sudocrem)

Dystans
Choć piękne widoki sprawiają, że nie masz ochoty się zatrzymać, chcesz biec dalej i dalej by dotrzeć za horyzont nie daj się ponieść emocjom. Dla osoby początkującej trening na plaży nie powinien być dłuższy niż 5 – 7 km. Tyle w zupełności wystarczy: wszystkie Twoje mięśnie pracują znacznie intensywniej, bardziej obciążasz też ścięgna i inne struktury układu ruchu. Nie trać zdrowego rozsądku. Nawet gdy jesteś już bardziej zaawansowanym biegaczem postaw na jakość nie na dystans. Trening urozmaicony przeskakiwaniem przez budowle z piasku, zabawa z falami, częste zmiany tempa ma bardziej ogólnorozwojowy charakter.

Baw się!
„Mój ulubiony trening na plaży polegał na gonieniu za falą. To była wersja sprintów i przebieżek, które biegacze z bieżni obsesyjnie ćwiczyli ze stoperem w ręku, na prostym, stumetrowym odcinku. Nasz wariant polegał na bieganiu wzdłuż linii wody: gonieniu za falą, gdy się cofała i uciekaniu przed nią, kiedy zalewała plażę. Biegaliśmy tak kilometrami, do tego stopnia skupieni na naturalnym rytmie zabawy, że nie zwracaliśmy uwagi, jak trudne było to ćwiczenie” (Dean Karnazes, Ultramaratończyk)

gon fale

9 myśli na temat “Bieganie po plaży”

  1. Bieganie po plaży wymaga znacznie większego wysiłku, ale jest to przyjemny wysiłek. Od biegania wolę szybki marsz brzegiem morza, również można się zmęczyć 🙂

  2. Ola Boga, ja to ledwo co daję radę w butach po asfalcie 😀 nie wiem czy na bosaka po plaży bym podołała, chociaż to na pewno dużo więcej frajdy z takimi pięknymi widokami i dodatkową dawką jodu 🙂

Dodaj komentarz