Potrzebujesz: pomidory, cebulę, pół selera (niekoniecznie, ale ja nie wyobrażam sobie bez niego żadnej warzywnej zupy), pół litra bulionu, natkę pietruszki lub bazylię (jak obok), oliwę i śmietanę, sól i zioła (tymianek, majeranek) do smaku. Oraz piekarnik i żaroodporne naczynie.
Samo wykonanie jest banalne. W żaroodpornym naczyniu układasz przekrojone na pół pomidory. Na niektórych możesz jeszcze ułożyć po plasterku cebuli. Skrapiasz oliwą, posypujesz solą, dodajesz zioła i wkładasz do żaroodpornego naczynia. Składniki powinny piec się w około 180 stopniach przez około godzinę ( co jakiś czas warto zajrzeć do piekarnika i ewentualnie wyregulować temperaturę). Pod koniec pieczenia wracasz do kuchni by wrzucić do garnka pokrojoną w kostkę cebulę oraz seler. Podsmażasz chwilę, zalewasz bulionem, wrzucasz pieczone pomidory i całość doprowadzasz do wrzenia. Przed podaniem miksujesz blenderem na gładki krem, według uznania posypujesz natką, bazylią lub dodajesz śmietanę. Jest pysznie:)
pysznie 🙂
Wierzysz na słowo? 😉
Bardzo polecam – pieczone pomidory są bardziej słodkie, pełne smaku.
Muszę przetestować, fajny sposób na zupkę.
Polecam, daj znać, jak zrobisz:)