Jak w ciągu kilku dni zdecydować się na propozycję koleżanki – biegaczki, w ciągu dwóch dni wydzwonić sobie nocleg i dojazd z Warszawy do Białki Tatrzańskiej, błyskawicznie spakować rzeczy i nagle ukończyć 21 kilometrów w górach, a w dodatku zająć pierwszą kobiecą lokatę i przy okazji zalać telefon, pozbawiając się łączności ze światem? Wystarczy szybko przeanalizować możliwości czasowo-finansowo-treningowe i odpowiedzieć odwiecznym górskim tęsknotom spontaniczne – „jadę!”
Nieoczekiwany pakiet startowy Czytaj dalej „Pierwszy górski półmaraton Goniacka Het na Grapę (27.08.2016)”