Bieg Górski w mieście? Tak, u mnie na Śląsku to możliwe. Trasa w całości biegnie w Chorzowie a ze startu do centrum Katowic jest niecałe 5 kilometrów. Uwaga dla osób spoza aglomeracji: Śląsk to nie tylko familioki, kopalnie i hałdy. Na styku trzech miast mamy piękny (choć miejscami nieco zaniedbany) Park Śląski (dawniej WPKiW). Pomyślany jako „park ogród” ogromny kompleks podzielony na dwa rejony: „kulturalno- rozrywkowy” do czynnego odpoczynku oraz „cichy”, gęsto obsadzony drzewami i krzewami od sześćdziesięciu pięciu lat jest jednym z najczęściej wybieranych miejsc rekreacji.
Właśnie w tej cichej części poprowadzono trasę II Biegu Górskiego. Tu druga uwaga dla przyjezdnych: na Śląsku poza Tarnowskimi Górami, Beskidami i Węgierską Górką mamy sporo innych gór. 12 kwietnia na zboczach jednej z nich – Góry Parkowej, będzie można się pościgać w zawodach.
Często biegam w Parku jednak zazwyczaj wybieram trasy w bardziej uczęszczanej części: na Promenadzie Gen Ziętka albo obwodnicy wokół ZOO. Okolic Planetarium nie znam niestety zbyt dobrze a w labiryncie ścieżek ciągle odnajduję nowe, przy okazji odkrywając przy nich różne zagadkowe obiekty.
To świetna miejscówka do górskiego treningu. Nie trzeba wyjeżdżać do Ustronia czy Wisły żeby poćwiczyć mocne podbiegi czy niełatwe techniczne zbiegi.
Przy okazji dzisiejszego treningu przeprowadziłam rekonesans trasy. Oto moje wrażenia:
Bardzo lekko nie będzie: od samego startu przy Kręgu Tanecznym zaczyna się niezły, prawie kilometrowy podbieg. Tu stawka powinna się rozciągnąć – początkującym biegaczom alby tym, którzy wybrali dłuższy (9 km) wariant trasy nie radzę od razu wypruwać do przodu, warto zachować siły na później.
Warto stale patrzeć pod nogi bo alejkowy asfalt jest w bardzo złym stanie: pokruszony, pełen dziur, wybojów wzdłuż i w poprzek.
Dalej trasa na moment się wypłaszcza za to alejki zwężają- ostro w dół, nagła zmiana kierunku, znów ostry nawrót. W górę, do jednej ze stacji Elki (kolejki naziemnej) na krętych ścieżkach i ścieżynkach wijących się między drzewami wymijanie może być utrudnione. Jeszcze łagodny zbieg i już jesteśmy w połowie trasy. Teraz kawałek po płaskim jedną z głównych alejek i znów górę w stronę restauracji „Łania”.
Galeria na wolnym powietrzu mieści kilka ciekawych obiektów, większość z nich zostawia szerokie pole wyobraźni
Od Galerii Rzeźby Śląskiej część zawodników może już gnać w dół do mety w Kręgu Tanecznym a pozostali zbierać siły by wyruszyć na drugą pętlę.
O ile nie planujecie ataku na rekord trasy (zeszłoroczne ustanowili: Michał Kwieciński z czasem 17min i 52sek na 4,5km oraz Paweł Cieślik – 38min 52 sek na 9km) rozejrzycie się od czasu do czasu wokół i wsłuchajcie w otaczającą przyrodę.
Wokół takie piękne zjawiska – wiosna tylko czeka na odkrycie.
Bez obaw, zdążycie na metę, Organizator ustanowił bardzo bezpieczny limit czasowy (odsyłam do REGULAMINU)
_______
Bieg Górski włączono w tym roku do Parkowej Korony Biegów – popularnego i lubianego cykl siedmiu biegów rozgrywanych w Parku Śląskim.
ten popękany asfalt nie znajduje się na trasie biegu 🙂
Wiosno Naginaj !!
Trzymam kciuki 🙂