Świat już czeka. Żal marnować taki potencjał. Lipiec, więc nie obędzie się bez malin. Dwa jajka ubijam na pianę, wylewam na patelnię, dodaję maliny. Po chwili odwracam. Nie jest to bardzo fotogeniczne ale spełnia warunki odpowiedniego śniadania: energetycznego, dającego napęd na cały dzień, pysznego i zjedzonego w dobrym towarzystwie. Enjoy:)
a o podstawach odżywiania osób aktywnych przeczytacie TUTAJ